Bleach Battles

- Znowu, złodziej! - gdy tylko otwierasz drzwi słyszysz krzyk czerwonowłosego nastolatka. Odbiega on od swojego talerza i podnosi maczugę opartą o okno.

Tym razem uniknąłeś ciosu maczugą, jednak po chwili poleciał drugi. Zbliżał się przerażająco do twojej twarzy, jednak maczugę złapała dłoń Urahary nie przesuwając się nawet o centymetr
- Hanakari Jinta, to jest nasz nowy posłaniec ze społeczności dusz. Będzie tu mieszkać przez bliżej nie określony czas.
- Jeszcze się uczy, ale ma dobry zmysł walki - opisała cię Tsumugiya Ururu, przebierając pałeczkami
- Coooo? Nie zaakceptuję żadnego darmozjada! - wrzasnął Jinta
- Uspokój się chłopcze - przerwał Tsukabishi Tessai - ten chłopak podróżował z Szayelem, jakby tamten obawiał się go tknąć mimo ciężkich ran - mówi, źle interpretując sytuację w której uczestniczył.

(Z racji tego, że nie będzie 3 dni, masz okazję na spokojnie wymyśleć jakiś ciekawy dialog, który podciągnie ci fabułę i pod kątem rozwoju przygody, i pod kątem rozwoju postaci)

- Możesz się zintegrować z resztą - polecił - ja w tym czasie załatwię coś innego dla hollowa. Tsukabishi, zostawiam ich pod twoją opieką
Drzwi się zamknęły.
- Niby jak chcesz znaleźć te miecze? - przedrzeźnia się czerwonowłosy

- Jinta, Jinta... - rozgląda się zmieszany po twoich słowach, po czym zachowuje twarz - Skoro Ururu cię zaakceptowała, to ja nie mam nic przeciwko, możesz mieć potencjał.
- Sytuacja z Quincy robi się jakaś dziwna - ocenia Tessai, wracając do pokoju z miską man
- Usiądź - wtrąciła Ururu. Tessai usiadł.
- Ogólnie to dość nie spotykane, by atakowali shinigami, zwłaszcza hm... - kontynuuje, przegryzając kluski

- Urahara wspominał, że to była pułapka - dopowiedział Tessai - czyli byli przygotowani wcześniej.
- I prawdopodobnie - Jinta związał ręce za głową i położył się na ziemi - polowali na kogoś, kto w tą pułapkę wpadnie, polowali na ofiarę.

- Możnaby się skontaktować z Ryuuken'em, ale nie wiadomo czy to jest bezpieczne - zauważyła Ururu

- Możliwe, że nie, ale fakt faktem, jest quincy - opisał Tessai - Może albo posiadać wiele przydatnych informacji o przeciwniku, albo być naszym nowym wrogiem. Wątpię by pozostał neutralny.
- Skoro ty zajmujesz się sprawą z mieczami, sam zadecydujesz, co będzie najlepsze - stwierdził olewczo rudowłosy
- Ja przejdę po panienkę, myślę, że przyda się leczenie - powiedziała dziewczynka, wstając od jedzenia
- Od dziś sprzątasz podłogę, darmozjadzie - rozkazał rudy, patrząc czy nie nabrudziłeś w kuchni