GameMaster - 2012-07-18 19:50:53

Przerażający dziedziniec starego pałacu, odstrasza mieszkańcow miasta. Od pałacu bije ponura aura zła.
Przybyli tu Takamori i jego drużyna.

Takamori Saigo - 2012-07-18 20:02:11

- Czujecie tę aurę? - Spytałem cicho, nie chcąc obudzić złych demonów.

GameMaster - 2012-07-19 11:25:38

-Oj tam panikujesz - odpowiedział trzeci porucznik.
-Dobra przygotujcie miecze - powiedział Ukitake i wyciągnął własne zanpakuto, a następnie kopnięciem otworzył drzwi.

Takamori Saigo - 2012-07-19 14:44:44

Wykonuję rozkazy Kapitana i wyciągam oba ostrza. Zachowuję szczególną ostrożność.

GameMaster - 2012-07-31 11:50:25

Z pomieszczenia zawiał chłodny wiatr, Ukitake wyciągnąl pochodnie i zapalił ją, po czym wszedł do pomieszczenia.
-Idźcie za nim, ja będe zamykal - powiedzial Kyoraku
-Tak jest, kapitanie - odpowiedziała młoda oficer 8 oddziału, w tym czasie Rukia, razem z Ukitake byli już w pałacu.

Takamori Saigo - 2012-07-31 18:29:44

Ruszam za nimi rozglądając się na prawo i lewo, cały czas zachowując szczególną ostrożność.

GameMaster - 2012-08-01 14:02:25

Panował spokój, po przejściu pewnego do pmieszczenia, kiedy do niego weszliście waszym oczom ukazała się olbrzymia garaganta, z pieczęcią
-To-to nie możliwe - powiedzial zszokowawszy Ukitake

Takamori Saigo - 2012-08-01 17:18:11

Olbrzymia garganta sprawiła, że z wrażenia ręce opadły z gardy, a usta i oczy otworzyły się niezwykle szeroko. Strach sparaliżował całe moje ciało.

GameMaster - 2012-08-01 20:16:23

Wszyscy stali zszokowani.
-Kto mogł ją zapiecztować? - zapytal Ukitake drżącym glosem. Natomiast Kyoraku otworzyl sake.
-Ja - odezwał się głos z ciemnego krańca po,ieszczenia.

Takamori Saigo - 2012-08-01 20:19:04

Odwracam się w kierunku skąd dobiegł głos nieznajomego przyjmując pozycję obronną.

GameMaster - 2012-08-02 09:51:09

Z cienia wyszedł wysoki mężczyzna w brązowym kapeluszu, jasnym płaszczu i z laską w ręku. Miał młodą twarz, uśmiechał się.
-Witam was shinigami - ukłonił się
-Kim ty jesteś? - zapytał Ukitake, wyciągając zanpakuto.
-Może nie tak agresywnie, panie kapitanie - odpowiedział.
-Nie znamy cię, więc wolimy się zabezpieczyć - odpowiedział Kyoraku, także sięgając po zanpakuto

Takamori Saigo - 2012-08-02 19:14:52

Nie spuszczając z oczu nieznajomego, czekam na rozwój sytuacji.

GameMaster - 2012-08-03 16:08:42

-Dlaczego zapieczętowałeś garagante? Jak to zrobiłeś? - zapytał Ukitake.
-Yare Yare jak nie uprzejmie. Najpierw jak chcesz z kimś rozmawiać, wypadałoby się przedstawić? - odpowiedział łapiąc się za kapelusz.
-Jak kogoś pytasz o imię to powinnieneś sam zdradzić swoje - odpowiedział mu oficer 8 oddziału.

Takamori Saigo - 2012-08-03 16:11:07

Z trudem przełykam ślinę. Cała ta sytuacja sprawia, że zaczynam się denerwować.

GameMaster - 2012-08-03 16:23:24

-Ehh....no dobra, nazywam się Rakaso. Kiedyś z nie znanych przyczyn znalazłem się z rukongai na ziemi, potem odnalazł mnie i trenował Kisuke Urahara, a teraz dał mi specjalną pieczęć, która pozwala zapieczętować garagante. - odpowiedział.
-Nie wierzę ci. W twoim reiatsu, nie ma nic przypominającego reiatsu seireitei. - odpowiedział Kyoraku rzucając butelka po sake.
-He He. Tego można było się spodziewać po kapitanie. - odpowiedział mrocznym głosem. - Dobra pora skończyć tą maskaradę. - uderzył laską o ziemię i wokół niego rozbłysło jasne światło.
-Cholera - krzyknąl Ukitake - Wszyscy badźcie gotowi do walki.

Takamori Saigo - 2012-08-03 16:28:42

Biorę głęboki oddech, przyjmuję pozycję gotową do ataku i mocno zaciskam dłonie na rękojeściach.

GameMaster - 2012-08-04 13:50:49

W miejscu, gdzie przed chwilą stał facet w kapeluszu, teraz stał facet z dziecięcą twarzą. Miał długie blond włosy i niebieskie oczy. W ręku trzymał wielki czarny miecz ze sporą dziurą w środkowej części klingi. W rękojeści świecił czerwony rubin, kontrastujący z jej czarnym kolorem.
-Pora przejść do konkretów - powiedział blondyn. Podniósł miecz do góry i lekko ugiął nogi. Wyciągnął wolną ręke przed siebie i wystrzeliły z niej trójkąty, z takimi samymi czerownymi rubinami, wylądowały one między wami. I zaczęły się rozrastać. Po chwili przed wami stały ciemne, pogarbione istoty. Mające około 1,20 metra wzrostu. Ich niby ręce zakończone były rubinowymi ostrzami. Było równo 10 sztuk tych istot.
-Zajmijcie się tymi istotami, a ja z Kyoraku zajmiemy się nim-ręka Ukitake wskazywała na blondyna.
-Dawajcie-zaśmiał się

Takamori Saigo - 2012-08-04 14:17:02

- Nie zawiodę Cię Kapitanie! - powiedziałem cicho do siebie. Obróciłem się w kierunku najbliższego rywala, uniosłem wysoko oba miecze, skrzyżowałem je nad głową i po chwili wykonałem mocny ruch w dół, tworząc podmuch w kształcie litery "X". Zaraz po tym ruszyłem by zaatakować. Kątem oka obserwuję działania Kapitanów.

GameMaster - 2012-08-04 15:58:44

Istota skoczyła w kierunku ściany i odbiła się leci w twoim kierunku z olbrzymią prędkością. Natomiast kapitanowie z trudem parowali szybkie ataki mieczem blondyna.

Takamori Saigo - 2012-08-04 16:49:13

W momencie gdy lecący "pocisk" znajduje się przede mną odskakuję w lewo i staram się go uderzyć lewą rękojeścią, żeby wbić go w ziemię.

GameMaster - 2012-08-04 17:11:14

Poczułeś jak ostrze wbiło ci się w okolice łokcia, a następnie istota kopnęła cię w zgięcie kolanowe i odskoczyła, klęczysz na jednym kolanie. Poczułeś także, że kapitan Ukitake aktywował shikai, a także Rukia i dwaj oficerowie 8 oddziału.
-Pożegnajcie się z życiem nędzni shinigami - Blondyn rzucił się z furią na Ukitake, poruszał mieczem z lekkością nie adekwatną do jego wielkości

Takamori Saigo - 2012-08-04 17:34:06

- Kurde... - wyszeptałem. Podnoszę się i sprawdzam jak bardzo zranił mnie przeciwnik. - To chyba odpowiednia pora...Tobu, Shiroi Arashi (Leć, Biały Szkwale) - Po wypowiedzeniu tych słów z okolic rąk zaczęło wyciekać reiatsu koloru jasno-fioletowego. Rękojeści obu broni zmieniły się na kolor biały. Na końcu rękojeści wakizashi pojawiły się pomarańczowe sznureczki, natomiast z rękojeści katany wyrósł biały warkocz. Na obu ostrzach pojawiła się nazwa "Shiroi Arashi", co oznacza "Biały Szkwał". Wyciągam prawą rękę w kierunku rywala, a lewą unoszę wysoko nad siebie. - Zacznijmy jeszcze raz - powiedziałem groźnym głosem.

GameMaster - 2012-08-04 17:55:51

<-40hp.> za poprzedni atak

Istota rzuciła się w twoim kierunku, a właściwie zaszarżowała wprost na ciebie. Ostrza wyciągnęła tak by mieć je idealnie poziomo, skierowane w twoim kierunku.

Tym czasem poczułeś, że Kyoraku aktywował shikai. A reiatsu kapitana Ukitake bardzo wzrosło.

Nie wiem kim jesteś, ale zaatakowałeś shinigami, co czyni z ciebie przestępce
Myślisz, że ma to dla mnie jakieś znaczenie Zadrwił sobie blondyn

Takamori Saigo - 2012-08-05 10:25:33

W celu uniknięcia ponownego trafienia korzystam ze wzrostu prędkości i odskakuję na bok. Potem ponownie. I jeszcze raz. Cały czas zachowuje bezpieczną odległość pomiędzy mną a przeciwnikiem utrzymując go w zasięgu wzroku. Przemieszczam się w ten sposób czekając na odpowiedni moment by zaatakować.

<HP: 300 - 40 = 260>

GameMaster - 2012-08-05 11:29:11

Blondyn po paru machnięć mieczem znacznie zniszczył ściany i sufit.
Ehh...Ukitake musimy chyba wyjść na zewnątrz-powiedział Kyoraku i obaj kapitanowie wyskoczyli przez dziurę w suficie do góry.
Nie uciekniecie mi Blondyn skoczył za nimi.

Stwór cię gonił, aczkolwiek udawało ci się utrzymywać dystans. Blisko ciebie były dwie spore dziury w ścianie, a także drzwi. Słyszałeś odgłosy walki Rukii, a także dwóch członków 8 oddziału.

Takamori Saigo - 2012-08-05 19:17:32

Staję przy ścianie i staram się zwabić stwora by zaatakował mnie od frontu.

GameMaster - 2012-08-06 10:21:08

Nie trzeba było długo czekać, stwor od razu się na ciebie rzucił, trzymając ostrza przed sobą.

Takamori Saigo - 2012-08-06 16:04:50

Czekam do ostatniego momentu, szybko odskakuję w bok licząc na to, że stwór z całą siłą uderzy w ścianę.

GameMaster - 2012-08-06 17:09:48

Stwór uderzył w ścianę i przebił się przez nią.
Cholera jaki oni mają mocny pancerz Powiedział oficer 8 oddziału. Stwór już stał zwrócony w twoim kierunku, był pokryty tynkiem i w niektórych miejscach miał pęknięcia, ale małe.

Takamori Saigo - 2012-08-06 18:55:21

Wykonując mocne cięcia mieczami rzucam się na przeciwnika nie dając mu możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu.

GameMaster - 2012-08-08 13:43:49

Lekko zarysowałeś tylko jego pancerz, stwór w ramach kontrataku wbił ci ostrze pod żebro.

<-40hp.>

Takamori Saigo - 2012-08-08 17:10:31

Szybko odskakuję i udaję się w pobliże miejsca, w którym walczy porucznik Rukia. - Pani porucznik !! Jak pokonać te diabelskie stwory ?! - Powiedziałem zdyszanym głosem.

<HP: 260 - 40 = 220>

GameMaster - 2012-08-09 18:14:36

Zanjutsu tu nic nie da. Widzisz przed nią dwa zamrożone stwory, które po chwili pękły na tysiąc kawałków, jak uderzyła mieczem w ziemie.

Stwór ruszył w twoim kierunku.

Takamori Saigo - 2012-08-09 19:46:09

Patrzę na stwora i wypowiadam zaklęcie - Bakudo: #10 Horin ! - po czym wołam - Porucznik Rukia !! Proszę mi pomóc z tym stworem !!


(Reiatsu: 400 – 120 = 280 [70%])
(HP: 220 [73%])

GameMaster - 2012-08-14 14:58:07

Łańcuch związał stwora, a Rukia wykończyła go zdolnością swojego shikai.

<25 expa.>

Sala była pusta nie było więcej stworów.

Takamori Saigo - 2012-08-15 08:53:34

Staram się wyczuć reiatsu Kapitana Ukitake i Kyoraku.

<EXP: 80 + 25 = 105 [lvl up]>

GameMaster - 2012-08-15 16:39:33

Czujesz, że walczą. Do pomieszczenia weszli z powrotem członkowie 8 oddziału. Nagle reiatsu kapitana Ukitake znacznie osłabło, a potem wzrosło i znowu osłabło.

Takamori Saigo - 2012-08-15 19:12:27

- Porucznik Rukia ?! Czy nie powinniśmy pomóc Kapitanom ?! - Spytałem podbiegając do niej.

GameMaster - 2012-08-20 12:01:50

Nie trzeba było długo mówić. Rukia od razu wyskoczyła do góry. Za nią członkowie 8 oddziału, ale z góry już leciały ostrza z rubinami.
Ishiro cofnij się - powiedziała oficer 8 oddziału i od razu 3 oficer ruszył ci z pomocą.

Ostrza uderzyły o ziemię i od razu zaczęły z nich wyrastać potwory.  Ishiro wylądował koło ciebie.

Szykuj się do walki Wyciągnął miecz był długi i lekko zakrzywiony na czubku, na końcu rękojeści, była rzeźba w kształcie kapiącej krwi. Ishiro był wysokim chłopakiem o wyglądzie nastolatka, miał czerwone włosy.

Takamori Saigo - 2012-09-01 19:35:45

Przyjmuję pozycję obronną i czekam na przeciwnika.

GameMaster - 2012-09-02 08:30:42

Stwory ruszyły na was z tym samym szybkim krokiem. Ishiro zniknął i pojawił się tuż przed stworem i wykonał czyste pchnięcie prosto w rubin, stwór zapadł się w sobie i zniknął.

Takamori Saigo - 2012-09-02 18:11:27

Staram się w podobny sposób zaatakować najbliższego stwora.

GameMaster - 2012-09-04 18:27:22

Stwór jednak unika i przebija cię ostrzem.

<-50hp.>

Takamori Saigo - 2012-09-06 21:38:10

Odskakuję i staję obok Ashiro.

<jak jest z HP?>

GameMaster - 2012-09-10 16:39:38

190 hp. Procent wylicz sam.

-Musisz walczyć uważnie, bo te stwory są jednak niebezpieczne. - powiedział Ashiro do ciebie.

Takamori Saigo - 2012-09-21 19:55:53

Staję gotowy do ataku i czekam na ruch Ashiro.

<HP: 170 + 300 = 470 (max 300 + 300 = 600) [78%]>
<Reiatsu: 280 + 500 = 780 (max 400 + 500 = 900) [87%]>

GameMaster - 2012-09-22 20:18:21

Nagle z sufitu zlatuje zakrwawiony kapitan Ukitake. Stwór w tym momencie rzucił się na jego ciało, ale został szybko przecięty, a właściwie na kilkaset kawałków przez Ashiro. Zrobił to w niecałą sekunde, nawet nie zauważyłeś ruchu.

Takamori Saigo - 2012-09-23 14:09:39

- Kapitanie !!! - zawołałem, po czym rzuciłem się by zamortyzować jego upadek.

GameMaster - 2012-09-23 18:10:16

Udało ci się złapać i utrzymać, chociaż był ciężki. Krew kapała ci po rękach.

Takamori Saigo - 2012-09-23 19:49:34

Kładę go na ziemi i sprawdzam jak poważne są obrażenia.

GameMaster - 2012-09-24 17:41:33

Był w kilkunastu miejscach raniony mieczem. Pod nim była czerwona plama

Takamori Saigo - 2012-09-24 20:38:13

Staram się uwolnić trochę reiatsu i zatamować najbardziej zranione miejsca.

<Reiatsu: 780 - 80 = 700 (max 900) [77,77%]>

GameMaster - 2012-09-25 18:45:44

Jako, że nie masz doświadczenia w leczeniu, bardzo lekko zagoiłeś jego rany, przy okazji zadając mu mnóstwo bólu.

Takamori Saigo - 2012-09-25 20:13:15

- Cholera !! Przepraszam Kapitanie myślałem, że to coś pomoże. - Powiedziałem cicho pod nosem. Nagle przypominam sobie, że w podręcznym ekwipunku znajduje się jeszcze maść regenerującą. - Że też nie wpadłem na to wcześniej !! Idiota. - Powiedziałem mrucząc pod nosem kolejny raz. Wyciągam ją. Zużywam pół pojemnika by wysmarować najbardziej zranione miejsca.

GameMaster - 2012-09-26 14:40:47

-Zajmij się nim, jak możesz. Ja lece do góry - powiedział Ashiro i zaczął wbiegać po ścianie. Maść powoli zaczęła zakrzepiać jego rany.

Takamori Saigo - 2012-09-26 19:50:51

Rozglądam się dookoła by sprawdzić czy grozi nam niebezpieczeństwo.

GameMaster - 2012-09-27 13:26:43

Panował istny spokój, tylko z sufitu co jakiś czas spadała odrobina tynku.

Takamori Saigo - 2012-09-27 15:19:38

- Kapitanie? - spytałem cichym głosem.

GameMaster - 2012-09-27 18:45:56

Nie odpowiedział ci.

Takamori Saigo - 2012-09-27 18:53:09

- Ciekawe jak reszta sobie radzi? - powiedziałem do siebie spoglądają w dziurę w suficie.

GameMaster - 2012-09-28 14:34:23

Zobaczyłeś czyjeś nogi przeskakujące dziurę spływała z nich krew.

Takamori Saigo - 2012-09-29 12:25:39

- Pomógłbym im, ale kto zajmie się Kapitanem ?! Cholera !! - Powiedziałem krzywiąc się.

GameMaster - 2012-09-29 16:32:50

Odgłosy walki rozbrzmiewały z góry. Kapitan Ukitake odkaszlnął ciężko, po czym lekko otworzył oczy.
-Takamori, żegnaj. - wykrztusił po czym się rozpłynął. - Pozdrów ode mnie oddział.

Takamori Saigo - 2012-09-29 17:01:02

- Kapitanie !! Nie-mo-żesz umrzeć !! - krzyknąłem na głos.

GameMaster - 2012-09-29 20:06:43

Ukitake już z tobą nie było, widocznie Rukia to zauważyła bo zeskoczyła na dół.
-Gdzie jest kapitan?! - krzyknęła w twoim kierunku, miała dwa policzki zranione, nigdy nie widziałeś jej takiej roztrzęsionej.

Takamori Saigo - 2012-09-29 21:26:53

- Kapitan nie żyje. - Powiedziałem spokojnie nakrywając jego twarz kawałkiem oderwanego haori. - Co teraz poruczniku Rukia ?! - Spytałem kierując wzrok w stronę Rukii. - Trzeba powiadomić Kapitana Kyoraku, choć pewnie już to wie.

GameMaster - 2012-09-30 12:45:37

<Kapitana nie ma, rozpłynął się>

-Uciekamy - krzyknął Kyoraku zeskakując z góry, razem z Ashiro, wokół kapitana latała jakaś półprzezroczysta postać. - Katen Kyokatsu, wybuch - postać wyciągnęła ręce i nagle w pomieszczeniu zaczęły powstawać wybuchy. Ashiro cię złapał i wyciągnął z pomieszczenia.

Takamori Saigo - 2012-09-30 12:53:25

- Ashiro...jest aż tak źle ? - spytałem spoglądając za siebie.

GameMaster - 2012-09-30 13:05:18

-On umie pieczętować duszę, zapieczętował Yuki i kapitana Ukitake. - powiedział, kiedy wylądowaliście po za zamkiem, który wyleciał w powietrze. Kyoraku otworzył senkaimon.
-Szybko wchodźcie - powiedział do was, bo wokół ruin zamku zaczął się zbierać tłum gapów.

<40 expa>

Takamori Saigo - 2012-09-30 13:12:02

Zgodnie z rozkazami Kapitana Kyoraku wchodzę przez bramę. - Kapitanie Kyoraku co teraz będzie? - Spytałem patrząc mu prosto w oczy.

GameMaster - 2012-09-30 13:25:23

-Nie wiem. Od dawna Seireitei nie przechodziło takiego kryzysu, 4 kapitanów żywych, 1 zapieczętowany i reszta martwa. - odpowiedział kapitan Kyoraku drapiąc się po głowie.
-Powiem ci, że zaimponowała mi twoja technika walki. - powiedział Ashiro, może chcesz dołączyć do naszego oddziału

Takamori Saigo - 2012-09-30 13:34:00

- Dołączyć do Waszego oddziału ? Nie wiem. A co z kapitanem Ukitake ? Może jest jakiś sposób na pozbycie się tej pieczęci ? Kapitanie Kyoraku, Rukia... - Powiedziałem mając nadzieje na przywrócenie Kapitana Ukitake do życia.

GameMaster - 2012-09-30 13:39:44

-Oczywiście, zrobimy wszystko, żeby odzyskać Ukitake i moją oficer. - powiedział Kyoraku, ale najpierw musze to omówić z kapitanem Yamamoto. Rukia była cała zapłakana.

Takamori Saigo - 2012-09-30 13:50:33

- Poruczniku Rukia... - Powiedziałem cicho patrząc na nią. Podchodzę do niej, kładę rękę na jej ramieniu i mówię: - Będzie dobrze ! Odzyskamy Kapitana i resztę, staniemy na nogi i odpłacimy się im ! Teraz musimy skupić się odbudowie Seireitei, a Ty musisz zająć się oddziałem. Możesz liczyć na moją pomoc!

GameMaster - 2012-09-30 15:40:15

-Ja nie dam rady, w przeciągu dwóch dni straciłam brata i kapitana, a moja rodzina zaginęła - odpowiedziała i wyciągnęła miecz.- Zemszczę się na nich.

Takamori Saigo - 2012-09-30 15:51:44

- I ja Ci w tym pomogę !! Ale jeszcze nie teraz. - powiedziałem spokojnym głosem kładąc dłoń na nadgarstku ręki, w której trzymała miecz.

GameMaster - 2012-09-30 15:59:17

-Dzięki, że próbujesz mnie pocieszyć, ale to na nic - odpowiedziała Rukia.

<Dochodzicie, pisz w bramie senkaimonu.>

http://www.bleachbattels.pun.pl/viewtopic.php?id=62&p=2

Takamori Saigo - 2012-12-21 22:42:23

Znowu to miejsce - pomyślałem.

Pazuhiro - 2012-12-22 13:37:46

- Ach stare wspomnienia Pałacu zła hmmm- Powiedzialem cicho.

Takamori Saigo - 2012-12-22 17:27:15

- Kapitanie Kyouraku od czego zaczynamy? - spytałem odwracając się w jego kierunku.

GameMaster - 2012-12-23 10:53:45

-Od zbadania pałacu. - powiedział Kyoraku, może nadal ktoś tam jest.

Takamori Saigo - 2012-12-23 12:20:54

Czekam na rozkazy.

GameMaster - 2012-12-23 14:09:15

-Szukacie tu kogoś? - zapytała dziewczynka, która się tu pojawiła niewiadomo skąd, była w wieku Hikari
-Przykro mi dziecko, ale muszę cię zabić pojawiłaś się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwej porze. - powiedziała Hikari i wyciągnęła miecz.

Takamori Saigo - 2012-12-23 14:15:59

- Hikari zaczekaj.

GameMaster - 2012-12-23 18:53:39

-Nie - powiedziała i rzuciła się na nią, nagle dziewczyna syknęła i pokazała kły, a Hikari instynktownie się cofnęła. Dopiero teraz zauważyłeś, że jest cała na czarno ubrana i ma zasłonięte wszystkie części ciała za wyjątkiem twarzy.

Takamori Saigo - 2012-12-23 18:58:48

- Kim jesteś i co tutaj robisz? - spytałem dziewczynki.

GameMaster - 2012-12-23 20:02:53

-Mogę wam pomóc. - odpowiedziała z tajemniczym uśmieszkiem

Takamori Saigo - 2012-12-23 20:33:27

- Co o tym myślicie? - zapytałem resztę grupy tak by dziewczynka tego nie słyszała.

Pazuhiro - 2012-12-24 12:06:43

- Hmm kiedy ostatni raz zaufałem nieznajomej dziewczynie skonczyło się to na mocnym kopniaku w mój brzuch... Ale Zaufajmy jej lubie emo dziewczyny. - Uśmiechnąłem się i powiedziałem.

GameMaster - 2012-12-24 12:27:44

-Nie, ona jest wampirem, nie mam zamiaru współpracować z nieczystymi - powiedział Hikari.
-Nieczystymi, żarty sobie stroisz? - zaczęła się śmiać.
-Jestem kapitanem oddziału kidou, mogę cię zabić w kilka sekund.
-O też mi sukces kapitan.

Takamori Saigo - 2012-12-24 13:23:27

- Kapitanie Kyoraku co robimy? - spytałem bezradnym głosem.

GameMaster - 2012-12-24 13:41:20

-To co pokazał przeciwnik w poprzedniej walce stało na wysokim poziomie, ale wtedy mieliśmy ograniczenia nałożone, lecz sądzę, że każda pomoc będzie nieocieniona. - powiedział Kyoraku. - A jak ci na imię? - zapytał się wampirzycy.
-Myślałam, że jak się pyta o imię to należało by się przedstawić? - opdowiedziała.
-Shunsui Kyoraku kapitan 8 oddziału.
-Hikanate Ashiro porucznik 8 oddziału.
-Kusajishi Yachiru asystentka Ken-chana.

Takamori Saigo - 2012-12-24 13:43:49

- Takamori Saigo, członek 13 oddziału. - powiedziałem z dumą.

GameMaster - 2012-12-24 14:52:12

-Hmm dobra powiedzmy, że to wiedziałam, nazywam się Anastasia szefowa kammiennego stołu, dowódca 12 rycerzy.

Takamori Saigo - 2012-12-24 15:20:06

- Pomożesz nam?

Pazuhiro - 2012-12-24 17:17:50

- I jeszcze ja Kachigen Koshirama. 11 oddział.

GameMaster - 2012-12-24 19:30:25

-Tak wiedziałam to, boicie się tych co was pokonali ostatnio, ja to wiem - powiedziała ze złowieszczym uśmiechem. - Pomogę wam, ale w przyszłości to wy pomożecie mi, zgoda?

Takamori Saigo - 2012-12-24 19:55:58

- Powiedz o co chodzi? Nie możemy się zgodzić, nie wiedząc o co chodzi. - powiedziałem spokojnym głosem i popatrzyłem na Kapitana Kyoraku.

GameMaster - 2012-12-25 20:33:55

-Taki kontrakt, jeszcze nie ma sprecyzowanych wymagań, ale kiedyś mi się przydacie. - powiedziała. - Albo nie już wiem, przekażecie nam Hiyori Sarukagi, zgoda?

Widzicie jak w waszym kierunku zmierzają 3 postacie.

Takamori Saigo - 2012-12-25 22:15:29

Nieświadomie kładę dłoń na rękojeści miecza.

Thern - 2012-12-26 00:43:14

- Aloha, starzy druhowie! - Wychodzę przed moich towarzyszy w kierunku zgromadzonych na dziedzińcu.

Takamori Saigo - 2012-12-26 11:20:45

- Kim jesteście przybysze? - powiedziałem spokojnym głosem.

GameMaster - 2012-12-26 12:05:57

-Grrrr....espada - krzykneła Hikari i rzuciła się z mieczem na Coyotę, który to spokojnie zablokował, wymienili się kilkoma szybkimi ciosami, który zostały sparowane.
-Hikari uspokój się - krzyknął Kyoraku

Takamori Saigo - 2012-12-26 12:41:30

- Co Was tu sprowadza? - spytałem.

Thern - 2012-12-26 12:43:28

- Mógłbym zapytać was o to samo. - Mówię poważniejszym głosem.

Takamori Saigo - 2012-12-26 16:54:32

- Przybyliśmy tu z misją ratowania przyjaciół, a w jakim celu Wy tu przybywacie? - spytałem spokojnym głosem, a ręka luźno spoczęła wzdłuż tułowia.

Thern - 2012-12-27 00:00:47

- Jak tak dalej pójdzie, będziemy jeszcze znać twoje imię, nazwisko, nazwisko panieńskie matki, skąd pochodzisz i gdzie mieszkasz. czego to uczą w tym Soul Society w dzisiejszych czasach... O! A tamtego to ja chyba skądś kojarzę. - Mówię wskazując na Kachigena.

GameMaster - 2012-12-27 09:46:49

-Nie ważne. - powiedział Coyote i ruszył w kierunku pałacu.
-Dokąd idziecie? - spytała Anastasia
-A co cię to interesuję?
-Nie jestem shinigami.
-A co mnie to interesuje.

Takamori Saigo - 2012-12-27 17:42:59

Uważnie obserwuję ruchy nieznajomych.

Thern - 2012-12-27 17:52:11

- Spróbujmy może się jakoś dogadać, bo nie chcemy tu bezsensownego rozlewu krwi, prawda?

Takamori Saigo - 2012-12-27 17:58:44

- Podoba mi się ten pomysł! Kapitanie Kyoraku, a Tobie? - powiedziałem lekko się uśmiechając.

GameMaster - 2012-12-27 18:48:44

-Wiem, że zmierzacie do garaganty i powiem wam, że jest ona zapieczętowana. - powiedział Kyoraku.
-No cholera by to trafiła, po tylu pojedynkach mam z tobą współpracować - zaśmiał się Coyote. - Coż za ironia, ale innej opcji nie ma.

Thern - 2012-12-27 19:40:44

- No jeśli trzeba.

Takamori Saigo - 2012-12-27 19:51:45

- Więc w jakim celu tu przybywacie? - spytałem grzecznie.

Thern - 2012-12-27 21:51:00

- Sądze, że przed chwilą to słyszałeś. Coyote, naprawde myślisz, że sprawa ich towarzysza jest powiązana z zapieczętowaniem garganty?

GameMaster - 2012-12-28 11:25:55

-Nie wiem. - powiedział do ciebie Coyote. - Kim jest ta dziewczyna, nie wygląda mi na shinigami, ta aura wokół niej. Niemożliwe Anastasia?
-Zgadłeś - uśmiechnęła się. Po raz pierwszy ujrzałeś w oczach Coyoty przerażenie.

Thern - 2012-12-28 11:57:45

- No to teraz powoli... Kim jesteś, jak nie shinigami i dlaczego pan nr 1 w starej espadzie się ciebie boi?

GameMaster - 2012-12-28 12:54:58

-Na imię mam Anastasia i jestem liderem rycerzy kamiennego stołu, może mnie nie lubi bo nikt nie jest w stanie mi się sprzeciwić, taka tam siła perswazji.

Thern - 2012-12-28 13:02:17

- Rycerzy kamiennego stołu? Pierwsze słyszę.

GameMaster - 2012-12-28 13:44:50

-Widocznie jesteś niedouczony - uśmiechnęła się.

Thern - 2012-12-28 14:23:45

- Najwidoczniej. Dobra, może zamiast stać jak kołki zróbmy coś?

Takamori Saigo - 2012-12-28 17:54:56

- Macie jakiś pomysł jak odpieczętować gargante? I czy znacie niejakiego Rakaso?

GameMaster - 2012-12-28 20:30:28

Anastasia sykneła. - Nie mów nic o kołkach, jasne.
-Dobra chodźcie, espada idziecie? - spytał Kyoraku
-Tak - odpowiedział Coyote

Piszcie przy garagancie

www.se-forum.pun.pl www.kbi89.pun.pl www.olimpiawojnicz.pun.pl www.ochroniakiutp.pun.pl www.lechiafcbytow.pun.pl